niedziela, 8 marca 2015

Serce z kryształu – recenzja przedpremierowa


     Nie będę ukrywała, że mam słabość do baśni, w szczególności tych przeznaczonych dla starszych czytelników, które niosą ze sobą jakieś głębsze przesłanie. I już sam fakt, iż Serce z kryształu należy do tego gatunku wystarczyło bym z radością zabrała się za lekturę. Czy Frédéric Lenoir zdołał mnie porwać tak jak miliony innych czytelników na świecie? Przekonajcie się sami.


     Serce z kryształu to historia młodego księcia żyjącego w baśniowym królestwie. Bohater Frédérica Lenoir cierpi pod wpływem klątwy rzuconej na niego w dzieciństwie. Klątwy, która uwięziła jego serce w kryształowych okowach, niepozwalających mu kochać, ani odczuwać uczuć innych istot. I choć książę rozumie, czym jest cierpienie czy przywiązanie do innego człowieka, wynika to z chłodnej analizy rozumu, a nie z jego własnych odczuć. Inność, jaką niesie ze sobą chłód serca sprawiają, że bohater, za radą Mistrza Zhou, zdecyduje się wyruszyć w świat by odnaleźć jedyną kobietę zdolną uleczyć jego serce i stopić kryształowe okowy. Wędrówka, której będziemy świadkiem będzie pełna przygód i niebezpieczeństw, które uświadomią młodemu bohaterowi, czym tak naprawdę jest życie oraz wartość, jaką daje bliskość innych bliskich nam osób. Będzie także próbą hartu jego ducha, odwagi i prawości. Dla samego autora zaś przygody księcia będą stanowiły drogę do przedstawienia uniwersalnych prawd i zagłębienia tajemnic miłości, rozpaczy i nadziei.    

     Jak widać po tym krótkim opisie, zarówno książę, jak i sama historia znacznie różnią się od tego, do czego przyzwyczaiły nas tradycyjne baśnie. Nie spotkamy tutaj fabuły opartej na miłosnej historii dwóch ludzi, choć sama książka niewątpliwie skupia się na tym uczuciu. Frédéric Lenoir opisuje miłość dużo głębszą i szerszą. Mówi o miłości między dzieckiem, a rodzicem, miłości do świata, miłości między ludźmi, wynikającej z więzów krwi, przyjaźni i zaufania, jak i namiętności. Tłumaczy także jak ważna jest akceptacja samego siebie, bez której nie będziemy w stanie zrozumieć innych i żyć w zgodzie ze światem. I choć miłość niewątpliwie gra tutaj pierwsze skrzypce, historia baśniowego księcia jest także opowieścią o rozpaczy i nadziei, które nierozerwanie idą ze sobą w parze. O dążeniu do celu, nieważne jak odległego i nierealnego.

     Książka niewątpliwie może zachwycić i wzruszyć. W prostych słowach autor mówi o sprawach najważniejszych, gloryfikując życie samo w sobie. Świat, który stworzył urzekł mnie swoją baśniowością. Jednak jestem świadoma, że nie wszystkim Serce z kryształu przypadnie do gustu. Zbyt duża ilość złotych myśli i prawd uniwersalnych miejscami przytłacza i osoby niegustujące w tego typu zabiegach mogą się czuć zniechęcone.

     Osobiście pragnę Wam polecić Serce z kryształu. Lektura jest przyjemna i pokrzepiająca. Samo zakończenie historii księcia zaskakuje, za co należy się kolejny plus. Mnie zaś pozostaje mieć nadzieję, że kolejne pozycje Frédérica Lenoir, które mają się ukazać na polskim rynku, będę równie miło wspominać.

Ocena: 8/10
 Andromeda

Za możliwość przeczytania książki przed premierą dziękuje wydawnictwu Amber.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz