Drugi dzień Polconu przyniósł ze sobą jeszcze więcej emocji, głównie za sprawą spotkań ze znakomitymi pisarzami takimi jak: Andrzej Sapkowski, Maja Lidia Kossakowska czy Peter V. Brett. Na tym się rzecz jasna nie skończyło i przyszło mi wysłuchać dyskusji na temat: "Czy warto być pisarzem fantastyki?", "Czy oczekujemy końca świata - czyli dlaczego postapo jest takie popularne?" oraz panelu dyskusyjnego poświęconego Fantastycznym światom. Wzięłam także udział w pierwszej godzinie Konferencji Naukowej: Fantastyczne Światy.
Konferencja Naukowa: Fantastyczne Światy: moduł I
"Honorverse, czyli cykl powieściowy "Honor Harrington" Davida Webera" - prow. prof. dr hab. Jakub Z. Lichański
godz. 10.00-11.00
Jednym z elementów Polconu była Konferencja Naukowa: Fantastyczne Światy, rozłożona na dwa dni i na cztery moduły, obejmujące łącznie dziesięć wystąpień. Osobiście udało mi się wziąć jedynie w pierwszym z nich, czego dość mocno żałuję. Pierwsze wystąpienie prowadzone przez prof. dr hab. Jakuba Z. Lichańskiego nosiło tytuł "Honorverse, czyli cykl powieściowy "Honor Harrington" Davida Webera". W ciągu niespełna godziny został on dokładnie omówiony i rozłożony na czynniki pierwsze odsłaniając i analizując poszczególne elementy powieści. Klasyczna military sf oferuje bowiem znacznie więcej niż na pierwszy rzut oka może się wydawać i może być postrzegana na kilka różnych sposobów. Osoby zainteresowane odsyłam do książki programowej Polconu, w której można znaleźć mały wycinek tego o czym mówił prof. Lichański.
Spotkanie z Andrzejem Sapkowskim- prow. Klaudia Heintze
godz. 11.00-13.00
Niestety nie było mi dane wziąć udziału w kolejnych trzech godzinach Konferencji Naukowej, choć zapowiadała się nad wyraz ciekawie i pierwszy wykład zaostrzył mój apetyt na więcej. Powód był bardzo prosty w tym samym czasie odbywało się spotkanie z Andrzejem Sapkowskim. A skoro pojawiła się okazja by posłuchać i spotkać pisarza, którego sława wybiegła dawno poza rodzimy kraj, jak mogłam się oprzeć? Podobne podejście miało z pewnością wielu uczestników Polconu, ponieważ kolejka do sali, gdzie odbywało się spotkanie ustawiła się już na dobre pół godziny przed czasem i później już tylko systematycznie rosła. Na szczęście organizatorzy to przewidzieli i do dyspozycji uczestników została oddana największa sala, dzięki czemu dla każdego chętnego znalazło się miejsce.
Samo spotkanie kręciło się wokół pytań osób zebranych na sali. Nie był to tradycyjny wywiad, jednak mimo tego poruszonych zostało kilka interesujących kwestii. Było oczywiście nieco o Wrocławiu i Polconie, o pierwszym konwencie w jakim wziął udział Sapkowski, początkach sagi Wiedźmińskiej, o tym jak zarabiał pisząc cudze prace magisterskie i wielu, wielu innych sprawach. Nie obyło się także od irytująco dużej ilości pytań o gry, mimo podkreślania przez autora iż nie ma on z nimi nic wspólnego i nijak nie przyłożył ręki do ich powstania i tego co otrzymali gracze. Było zabawnie, choć większość żartów obracała się w sferze: "Wiecie to jest takie dobre, ponieważ ja to napisałem". Ale cóż powiedzieć, komu jak komu, ale Sapkowskiemu wolno i kto mu zabroni. Choć zapewne część wypowiedzi pisarza można by odebrać za obraźliwe, ja jednak wolałam je traktować z przymrożeniem oka. Na koniec warto wspomnieć także o imponującej kolejce po autografy, ale to także nie powinno nikogo dziwić.
Co prawda już mnie wyganiali, ale i podpis i zdjęcie zdobyte ;)
Spotkanie z gościem honorowym: Maja Lidia Kossakowska - prow. Dominika Repeczko
godz. 13.00-14.00
Nadszedł czas na spotkanie z królową polskiej fantastyki - Mają Lidią Kossakowską (choć jak sama przyznała zamiast królowej wolałaby być mianowana kocicą -miłość do kotów nie jednemu w końcu przewróciła w głowie, a i sama mogę się przyznać do bycia kociarą, więc w pełni to rozumiem). Pani Dominika Repeczko okazała się świetną prowadzącą i miała interesujący pomysł na poprowadzenie spotkania. Przygotowała bowiem fragmenty recenzji książek autorstwa Mai i zarówno autorka jak i zebrana publiczność miała za zadanie odgadnąć, którego tytułu one dotyczą. Niektóre były tak zabawne, że nie jednemu z pewności łzy pociekły ze śmiechu. Doszliśmy bowiem do etapu, gdzie czytelnik nie zastanawia się co autor miał na myśli, ale czy recenzent na pewno czytał tą samą książkę co inni. ''Fabuła biegnąca na równi z bohaterami'' zapewne na długo zapadnie w pamięci zebranych na spotkaniu osób. Ciekawy pomysł na poprowadzenie spotkania i przedstawienia wszystkich pozycji Kossakowskiej w połączeniu z ciekawymi odpowiedziami samej autorki sprawiły, że było to jedno z ciekawszych spotkań.
Czy warto być pisarzem fantastyki? - Jarosław Grzędowicz, Witold Jabłoński, Marcin Rusnak, Magdalena Kucenty, prow. Marcin Kłak.
godz. 14.00-15.00
Tytuł dyskusji mówi chyba wszystko. Podczas tej godziny pisarze, na różnym stopniu swojej kariery odpowiadali na pytanie: Czy warto być pisarzem fantastyki? I tak zebrani mogli wysłuchać wypowiedzi: Jarosława Grzędowicza, Witolda Jabłońskiego, Marcina Rusnaka, Magdaleny Kucenty i Marcina Kłaka, który prowadził całą rozmowę. Poza odpowiedzią na główne pytanie, na które wszyscy odpowiedzieli zdecydowanym: Tak, warto (choć bynajmniej nie ze względów finansowych), każdy opowiedział o początkach swojej kariery pisarskiej oraz dlaczego to właśnie fantastyka okazała się tym polem, na którym skupili swoją pisarską karierę.
Czy oczekujemy końca świata - czyli dlaczego postapo jest takie popularne? - Jacek Inglot, Paweł Majka, Jarosław Grzędowicz.
godz. 16.00-17.00
Rynek książek obecnie zalewany jest różnego rodzaju powieściami postapokaliptycznymi, wystarczy chociażby spojrzeć na dwie przodujące w tym temacie serie: Uniwersum Metro 2033 i S.T.A.L.K.E.R., które co rusz poszerzają się o kolejne tytuły. Dlaczego postapo jest obecnie tak popularne? Czy jest to chwilowy trend? Czy czytelnikom, a i nie tylko nim gdy spojrzymy na powstającą w tym temacie liczbę filmów i komiksów, brakuje emocji i szukają swego rodzaju odskoczni od szarej i nudnej rzeczywistości? Co czytelników przyciąga w wizjach świata po zagładzie ludzkości? Na te i wiele innych pytań odpowiedzi poszukiwali: Jacek Inglot i Paweł Majka. Podczas dyskusji zabrakło niestety Jarosława Grzędowicza.
Fantastyczne światy - panel dyskusyjny - Jakub Ćwiek, Maja Kossakowska, Anna Lange i Aleksandra Janusz
godz. 17.00-18.00
Kolejny panel skupiał się na dyskusji wokół tworzenia fantastycznych światów, a dokładniej poprawnego ich kreowania. Każdy czytelnik lubi czuć się dopieszczony i nie zazwyczaj nie przełknie stosu banałów i naciąganych faktów. Co wiec zrobić żeby stworzony świat był sensowny i stanowił ważny element powieści? Swoimi doświadczeniami ze słuchaczami dzielili się: Jakub Ćwiek, Maja Kossakowska, Anna Lange i Aleksandra Janusz.
Spotkanie z gościem specjalnym: Petrem V. Brettem - prow. Dominika Repeczko
godz. 18.00-19.00
Kolejny autor, którego po prostu musiałam poznać i którego wizyta na Polconie wywołała moje największe emocje. "Demoniczny cykl" Petera V. Bretta pochłonął mnie od pierwszych stron i bardzo chciałam poznać i posłuchać, co ma do powiedzenia jego twórca. Tym bardziej, że tak jak wielu czytelników, z niecierpliwością wypatruję zakończenia całego cyklu. I bynajmniej nie byłam rozczarowana spotkaniem. Brett okazał się nie tylko wspaniałym rozmówcą i z chęcią opowiadał o swojej karierze pisarskiej oraz planach na przyszłość. Z perspektywy czasu ciężko było uwierzyć iż początkowo nikt nie chciał wydać jego książek, zaś obecnie ma podpisany kontrakt na sześć tytułów. Z czego jak sam przyznał pięć z nich to właśnie Demoniczny cykl, a ostatnia... Cóż tutaj może swoich czytelników nie jednym zaskoczyć, gdyż otrzymał wolną rękę do tego co to będzie za książka. Śmiał się, że mogłaby być to nawet książka kucharska. Wracając jednak do początków kariery Bretta przyznał iż początkowo wydawca bardzo ostrożnie podszedł do całego pomysłu i gdyby cykl nie znalazł odzewu wśród czytelników, cała historia miałaby zostać mocno okrojona i zamknięta nie w pięciu, a trzech tomach. Całe szczęście, że tak się nie stało i obecnie książki Petera można znaleźć w ponad 20 krajach!
Pisarz okazał się również bardzo otwarty na kontakt ze swoimi fanami, dla każdego znalazł chwilę czasu, z chęcią rozmawiał, podziwiał cosplaye postaci "Demonicznego cyklu" i trudno było nie mieć wrażenia iż sam był prze szczęśliwy możliwością udziału w Polconie i swoją wizytą w Polsce. Patrząc na taki entuzjazm trudno było z miejsca się nim nie zarazić. Mam nadzieję, że pisarz jeszcze nie raz odwiedzi Polskę i nadarzy się kolejna okazja do chociażby krótkiej rozmowy.
Sara Glanc
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz