czwartek, 24 września 2015

Przedpremierowo: Przyjdź królestwo twoje - Władza poprzez wiarę

     „Rosnące szeregi chrześcijan są prowadzone przez osobowości o sprzecznych poglądach, każda przekonana o swej nieomylności. Nowa religia, obiecująca rychłe nadejście Królestwa Bożego, zagraża Imperium i podważa obowiązujące wartości. Chrześcijanie są okrutnie prześladowani. Czy Jezus zmartwychwstał? A może jego śmierć upozorowano w imię interesów imperium rzymskiego?” – niezwykle interesujące obietnice złożone na okładce szybko przyciągnęły mój wzrok. Czy rzeczywiście wiara oparta jest jedynie na konszachtach szczebla najwyższego? Co jeżeli tak naprawdę wszystko sprowadza się do ogromnego kłamstwa skrzętnie zatuszowanego przez ówczesne władzę? Jeżeli chcecie poznać odpowiedzi na te pytania, to zapraszam was serdecznie do lektury książki Edwarda H. Gryfa pt. „Przyjdź Królestwo Twoje: Władza i Wiara”.


     Historyczne powieści mają bardzo specyficzny charakter i ich podejście do tematu nie każdemu musi przypaść do gustu. Osobiście nie należę do zagorzałych fanów tego gatunku literackiego, jednak ten tytuł spodobał mi się już od samego początku. Jest w nim coś takiego, że nie sposób przejść obok niego obojętnym. To bardzo dziwne, lecz nietypowość tego dzieła jest jego największym atutem. Nie chodzi o to, o czym jest owe dzieło, tylko o sposób przekazu. Aby nie wprowadzać zbędnego zamieszania przejdźmy do rzeczy od samego początku.

     Trudno wyłonić spośród przedstawionych postaci tą najważniejszą, którą można z całą stanowczością nazwać głównym bohaterem. Na pewno na pierwszy plan wysuwa się kilka osób, lecz trudno charakteryzować je zbiorczo. Konstantyn, Sylwester, Carinus, Euzebiusz, czy niepozorna Mila. To niezwykle odrębne byty, które pomimo połączenia fabularnego świetnie wypełniają swoje role. W niektórych przypadkach zaślepienie misją danej postaci było tak ogromne, że podczas lektury miałem żywną ochotę takiego osobnika dekapitować. Podczas czytania zdarzyło mi się uronić niejedną łzę, co jest świadectwem ogromnych emocji targających bohaterami. Nie boją się oni uczuć, co czyni z nich ludzi z krwi i kości. Dodaje im to niesamowitego realizmu, przedstawienie strachu ówczesnych czasów jest fenomenalne.

     Kilka słów pragnę poświęcić też postacią mniej ważnym. Są naturalnie żywymi ludźmi, mają emocje, lecz to tylko zwykłe roboty wykonujące zaprogramowane zadanie. Nie ma w tym nic złego, nie są nachalni, nawet pasuje to do tego dzieła. Wszystko zostało przyszykowane i przestawione w taki sposób, iż czytelnikowi trudno dojść czy ma przed sobą marionetkę, czy człowieka. Całość nadaje niesamowitego smaczku, rzekłbym odrobiny pikanterii i autentyczności.

     Świat po którym przyjdzie nam się przemieszczać to odwzorowanie Imperium Rzymskiego z początku IV w.n.e. Realizm jest naprawdę ogromny, otaczająca przestrzeń jest genialnie odbita. Projekcja tegoż padołu stoi na najwyższym poziomie, podczas lektury można wiele się dowiedzieć o przeszłości. To swoista lekcja historii wymieszana z interesującym dziełem literackim. Osobiście ten atut niezmiernie przypadł mi do gustu. Wiele wyniosłem z tej nietypowej lekcji historycznej. Taki przekaz pozostaje w głowie na bardzo długo.


    Akcja przedstawiona na kartach książki jest nietypowa, ale zarazem frapująca. Historyczne zagadki, które mogą być jedynie skrzętną przykrywką dzieją się na naszych oczach. Pozostawiony przez Piłata testament może być groźnym dokumentem, który zniszczy całą wiarę w Jezusa Chrystusa, a przez niego całe chrześcijaństwo. Na tym polu autor pokazał prawdziwą klasę. Historia jest wciągająca, zawiła i świetnie przedstawiona. Wątki fabularne są ze sobą połączone, wiele z nich wyjaśnia się podczas lektury. Niedopowiedzenia zostaną zapewne wyjaśnione w kolejnych tomach, lecz już teraz jest w porządku. Trudno się do czegoś przyczepić. Jedynie co mogę powiedzieć, to że nie każdemu może spodobać się sposób przekazu tej książki. Połączenie go z gatunkiem powieści historycznej jest nietypowym miksem, dlatego warto zawczasu zapoznać się z tą lekturą przed zakupem.

     W mojej opinii „Przyjdź Królestwo Twoje: Władza i Wiara” to książka diabelnie interesująca, która swoją odmiennością może spokojnie poderwać tłumy czytelników. Historyczna wiedza w niej zawarta jest świetnym przewodnikiem po ówczesnym świecie, co docenią zapewne wszyscy fascynacji historiografii. Szczerzę polecam każdemu, gdyż przekaz tego dzieła jest silny. Przedstawione pytania są interesujące, a co najważniejsze odpowiedzi na nie mogą zmienić wasz światopogląd na niektóre sprawy.

Moja ocena: 8/10
Artius

W tym miejscu pragnę podziękować wydawnictwu Novae Res za przekazanie egzemplarza do recenzji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz