Drużyna Pierścienia zostaje rozbita. Po stracie Gandalfa oraz Boromira morale członków wyprawy spadają, jednak mimo utraty towarzyszy Frodo, z nieodłącznym Samem, kontynuują wyprawę ku Górze Przeznaczenia. Meriadok i Peregrin trafiają do niewoli, schwytani przez bezlitosnych orków, pędzących przez stepy Rohanu, nie wiedzą, że ich tropem wyruszyli pozostali członkowie Drużyny - elf Legolsa, krasnolud Gimli i człowiek Aragorn. Jednak czy uda im się uratować przyjaciół zanim Ci wpadną w łapy władcy Isengardu. Nie wszystko jednak pójdzie tak jak tego oczekiwali bohaterowie, a czytelnik wraz z nimi będzie mógł spotkać jeźdźców Rohanu, zapuścić się w głąb puszczy Fangorn, gdzie żyją Entowie oraz w wiele innych niezwykłych miejsc. Mówiąc krótko czeka nas jeszcze więcej przygód niż podczas lektury pierwszego tomu. Całość nabierze także dużo mroczniejszego i cięższego klimatu, nie tylko za sprawą brzemienia jakim jest Jedyny Pierścień i bliskości Mordoru.
Świat Śródziemia nadal zachwyca, pomimo tego iż odkrywa przed czytelnikiem również swoje mroczniejsze oblicze, w postaci miejsc pod władzą sił zła oraz tych, które uległy zniszczeniu zmiecione powiększająca się potęgą mroku. Jednak nawet w otaczających bohaterów ciemnościach, przeżywanych przez nich chwil zwątpienia, samotności i grozy, nie zapominają oni o solidarności oraz wierności przyjaciołom.
Podczas lektury drugiego tomu czekają na nas epickie bitwy, od których będzie zależał los całego Śródziemia. Niezwykły opis bitwy pod Helmowym Jarem, relacjonowany przez bohaterów w trakcie walk, czy relacja z wydarzeń pod Isengardem z pewnością pozostaną na długo w pamięci każdego czytelnika.
Tak jak i w przypadku "Bractwa Pierścienia", tak i przy recenzowaniu "Dwóch Wież" miałam przyjemność opierać się na nowym wydaniu trylogii, które ukazało się w zeszłym miesiącu nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka. Tom stylistycznie idealnie pasuje do poprzedniego i razem prezentują się naprawdę ładnie na półce. Nie zabraknie również dodatku w formie map świata.
"Dwie Wieże" są, jak dla mnie" kolejnym przykładem niezwykłego talentu pana Tolkiena. Od książki ciężko się oderwać, a jeszcze trudniej oprzeć się sięgnięciu po kolejny tom. Magia i baśniowość obecne w dziełach tego pisarza, niezwykłe opisy, różnorodni bohaterowie o interesujących osobowościach i równie intrygujących historiach, ponadczasowe wartości. Tego wszystkiego i znacznie więcej możecie szukać we "Władcy Pierścieni".
Ocena: 9/10
Andromeda
LOTR <3 czytałam pięć razy każdą część, filmy oglądałam kilkanaście razy każdy, to moja najukochańsza książka, a tę część uwielbiam!
OdpowiedzUsuńhttp://leonzabookowiec.blogspot.com/