5 września ukaże się na rynku fascynująca książka Alana Mooreheada "Nad Nilem Błękitnym i Białym". Autor zabiera czytelnika w podróż przez wspaniałą historię eksploracji źródeł Nilu w okresie 1798-1900. Serdecznie polecamy.
Zagadka źródeł Nilu - konkurującego z Amazonką o tytuł najdłuższej rzeki na świecie - fascynuje od ponad dwóch tysięcy lat. Przez tak długi czas była ona przedmiotem sporów największych podróżników i do końca została niezbadana. Jak trafnie określił to pod koniec XIX wieku szef administracji brytyjskiej w Ugandzie Harry Johnson, sprawa ta stała się „największą tajemnicą geograficzną, jaka pozostała jeszcze po odkryciu Ameryki”.
Nad Nilem Błękitnym i Białym zabiera w podróż przez wspaniałą historię eksploracji źródeł Nilu w okresie 1798-1900. Skupia się przede wszystkim na wydarzeniach rozgrywających się przy głównym nurcie w Etiopii, Sudanie i Egipcie. Wyprawy, pieczołowicie zaplanowane i kierowane przez wielkich eksploratorów jak James Bruce, John Speke, Richard Burton, David Livingstone, Samuel Baker czy Emin Pasza, wyposażonych w ówczesne zdobycze techniki, w ciągu stu lat dokonały systematycznego dzieła odkrywczego. Podróżnicy ci przemierzali rwące rzeki, palone słońcem pustynie, przebijali się przez wilgotne i gorące puszcze, narażali się na zatrute strzały tubylców, na ataki niebezpiecznych drapieżnych zwierząt i groźne choroby. To oni właśnie przyczynili się do poznania Afryki i źródeł Nilu, a tym samym zainicjowali europejską dominację.
Nad Nilem Błękitnym i Białym zabiera w podróż przez wspaniałą historię eksploracji źródeł Nilu w okresie 1798-1900. Skupia się przede wszystkim na wydarzeniach rozgrywających się przy głównym nurcie w Etiopii, Sudanie i Egipcie. Wyprawy, pieczołowicie zaplanowane i kierowane przez wielkich eksploratorów jak James Bruce, John Speke, Richard Burton, David Livingstone, Samuel Baker czy Emin Pasza, wyposażonych w ówczesne zdobycze techniki, w ciągu stu lat dokonały systematycznego dzieła odkrywczego. Podróżnicy ci przemierzali rwące rzeki, palone słońcem pustynie, przebijali się przez wilgotne i gorące puszcze, narażali się na zatrute strzały tubylców, na ataki niebezpiecznych drapieżnych zwierząt i groźne choroby. To oni właśnie przyczynili się do poznania Afryki i źródeł Nilu, a tym samym zainicjowali europejską dominację.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz