Zachęcamy do zapoznania się z listą nowości wydawniczych Novae Res.
Wśród ostatnich premier znajdziecie m. in. literaturę
obyczajową, dziecięcą, kryminał oraz science fiction.
Małgorzata Sobieszczak-Marciniak
Biografia austriackiej uczonej uznanej dziś za matkę fizyki jądrowej. Kobiety niezwykle pracowitej, o wielkim umyśle i charakterze, o ogromnym dorobku naukowym, a przy tym serdecznej, pełnej ciepła i szacunku dla innych.
Biografia austriackiej uczonej uznanej dziś za matkę fizyki jądrowej. Kobiety niezwykle pracowitej, o wielkim umyśle i charakterze, o ogromnym dorobku naukowym, a przy tym serdecznej, pełnej ciepła i szacunku dla innych.
Lise Meitner była nominowana aż piętnaście razy do Nagrody Nobla i gorąco rekomendowana przez samego Nielsa Bohra oraz Maxa Plancka, nigdy nie została doceniona tą prestiżową nagrodą, choć na nią z pewnością zasłużyła. Zawsze zostawała w cieniu mężczyzn naukowców. Jako pierwsza zrozumiała zjawisko rozszczepienia jądra atomowego, ale i wtedy to odkrycie zostało przypisane mężczyźnie. Pacyfistka z przekonania, została okrzyknięta matką bomby atomowej. Była kobietą i Żydówką – to wystarczyło, żeby utrudniać rozwój jej kariery. Nie wystarczyło jednak, żeby ją zahamować!
„Bejbi” to historia cynicznego mizogina, który sądzi, że jest Pigmalionem. Hary Rosa snuje nielinearną opowieść, wciągając czytelnika w świat erotycznych fascynacji, literackich dygresji, pseudo historycznych dywagacji i filozoficzno-metafizycznych dociekań. To opowieść o poszukiwaniu samego siebie, przyczyn, które sprawiają, że jest się tym, kim się jest i tam, gdzie się jest. To ironiczna alegoria konsumpcjonizmu podszytego „dyskretnym wdziękiem nihilizmu”. Ta mikro powieść to również zaproszenie do wspólnej zabawy formą i samym aktem komunikacji.
Drugi tom przygód bohaterów z czarodziejskiej krainy opowiada o tym, że miłość, przyjaźń i otwartość na drugiego oraz poświęcenie potrafią stopić lód nawet najtwardszego serca. W obliczu bezwarunkowej miłości będą się dziać rzeczy dziwne i wielkie.
W okolicy pojawia się nowa bohaterka – sympatyczna, nieco zapominalska i zakręcona skrzatka Szagawarra, której działania doprowadzą do zadziwiających splotów wydarzeń. Inna, pełna dostojeństwa niczym prawdziwa czarownica, skrzatka Parzawka, będzie towarzyszyła Marbelli przy magicznym rytuale. Autorka nie rezygnuje z tajemniczości. W miejsce zagadek z pierwszego tomu, które tutaj się rozwiązują, pojawiają się nowe, a czytelnik cały czas w napięciu oczekuje, co wydarzy się dalej.
Tutaj nikt nie przychodzi. – Gigulka przetarła powieki. – Jednak ona nadchodzi. Pewnie nie do mnie. Przejdzie i pójdzie sobie dalej. Ta niewielka postać to skrzat kobieta. Szagawarra? – opamiętała się. – Niemożliwe…
Była tak zdumiona jej widokiem, że zapomniała o strachu. Poprawiła włosy, wygładziła sukienkę i fartuszek.
Staruszka nadal szła lekkim zwiewnym krokiem i była już bardzo blisko. Gigulka odskoczyła, niewiele brakowało, a nadchodząca wpadłaby na nią. Dziewczyna zakaszlała więc i zawołała.
– Dzień dobry!!!
– Czego tak wrzeszczysz?! To żem starucha, nie znaczy, że jestem głucha! – darła się tak, że słyszał ją cały las. – Do czego ci ten drąg?! – Spojrzała podejrzliwie, przewidując, że to do pogonienia przybysza, czyli jej.
– To… tylko kij… – jąkała się dziewczyna. – Do podgarniania żaru – zmyśliła na poczekaniu.
Gutek podniósł patyk, żeby za jego pomocą przyciągnąć łodygę. Wyciągnął łapkę w jej stronę. Z krzewu wydobyło się złowrogie warczenie. Owocowe mięsiste zielone wargi uniosły się. Chłopiec już miał dosięgnąć upragnionej zdobyczy. Ponownie rozległo się głośne rżenie konia i szuranie witek miotły. Wicianka już szykowała się do odparcia ataku. Krzyk Marbelli przeciął ciszę.
– Nie! Zostaw! Nie dotykaj jej!
„Bejbi” to historia cynicznego mizogina, który sądzi, że jest Pigmalionem. Hary Rosa snuje nielinearną opowieść, wciągając czytelnika w świat erotycznych fascynacji, literackich dygresji, pseudo historycznych dywagacji i filozoficzno-metafizycznych dociekań. To opowieść o poszukiwaniu samego siebie, przyczyn, które sprawiają, że jest się tym, kim się jest i tam, gdzie się jest. To ironiczna alegoria konsumpcjonizmu podszytego „dyskretnym wdziękiem nihilizmu”. Ta mikro powieść to również zaproszenie do wspólnej zabawy formą i samym aktem komunikacji.
Drugi tom przygód bohaterów z czarodziejskiej krainy opowiada o tym, że miłość, przyjaźń i otwartość na drugiego oraz poświęcenie potrafią stopić lód nawet najtwardszego serca. W obliczu bezwarunkowej miłości będą się dziać rzeczy dziwne i wielkie.
W okolicy pojawia się nowa bohaterka – sympatyczna, nieco zapominalska i zakręcona skrzatka Szagawarra, której działania doprowadzą do zadziwiających splotów wydarzeń. Inna, pełna dostojeństwa niczym prawdziwa czarownica, skrzatka Parzawka, będzie towarzyszyła Marbelli przy magicznym rytuale. Autorka nie rezygnuje z tajemniczości. W miejsce zagadek z pierwszego tomu, które tutaj się rozwiązują, pojawiają się nowe, a czytelnik cały czas w napięciu oczekuje, co wydarzy się dalej.
Tutaj nikt nie przychodzi. – Gigulka przetarła powieki. – Jednak ona nadchodzi. Pewnie nie do mnie. Przejdzie i pójdzie sobie dalej. Ta niewielka postać to skrzat kobieta. Szagawarra? – opamiętała się. – Niemożliwe…
Była tak zdumiona jej widokiem, że zapomniała o strachu. Poprawiła włosy, wygładziła sukienkę i fartuszek.
Staruszka nadal szła lekkim zwiewnym krokiem i była już bardzo blisko. Gigulka odskoczyła, niewiele brakowało, a nadchodząca wpadłaby na nią. Dziewczyna zakaszlała więc i zawołała.
– Dzień dobry!!!
– Czego tak wrzeszczysz?! To żem starucha, nie znaczy, że jestem głucha! – darła się tak, że słyszał ją cały las. – Do czego ci ten drąg?! – Spojrzała podejrzliwie, przewidując, że to do pogonienia przybysza, czyli jej.
– To… tylko kij… – jąkała się dziewczyna. – Do podgarniania żaru – zmyśliła na poczekaniu.
Gutek podniósł patyk, żeby za jego pomocą przyciągnąć łodygę. Wyciągnął łapkę w jej stronę. Z krzewu wydobyło się złowrogie warczenie. Owocowe mięsiste zielone wargi uniosły się. Chłopiec już miał dosięgnąć upragnionej zdobyczy. Ponownie rozległo się głośne rżenie konia i szuranie witek miotły. Wicianka już szykowała się do odparcia ataku. Krzyk Marbelli przeciął ciszę.
– Nie! Zostaw! Nie dotykaj jej!
Na wszelkie ostrzeżenia było jednak za późno. Roślina rzuciła się w stronę łapki. Nastąpiło głośne kłapnięcie. Gutek tuż przed swoim nosem zobaczył wielkie, ostre zęby osadzone w zielonej paszczy. Roślinna morda zakleszczyła się. Poczuł uderzenie.
Akcja toczyła się tak szybko, że Gutek ledwie zdążył pomyśleć, co się dzieje.
Cosa Nostra – sycylijska ośmiornica – kładzie swoje macki na skorumpowanym futbolu. W świecie, gdzie piłkarskie ideały wyparła walizka pełna splamionych krwią banknotów, nic nie jest dziełem przypadku.
W Palermo robi się coraz goręcej. I to nie za sprawą upalnej aury, lecz z powodu śmierci prezydenta największego sycylijskiego klubu piłkarskiego. Do władzy w klubie dochodzi jego syn, ale sprawą przejęcia drużyny zaczyna interesować się najwyższa władza w Palermo, której możliwości oraz sposób działania nie mają w zasadzie granic…
Mafia i piłka nożna – to jedne z pierwszych skojarzeń, które przychodzą na myśl o największej wyspie Morza Śródziemnego. Jeśli drogi tych dwóch sycylijskich symboli splatają się ze sobą, gra musi toczyć się o naprawdę wysoką stawkę. Nie ma w niej miejsca na sentymenty, skrupuły ani na jasne zasady. Mafia w Palermo nie zna takich pojęć.
Rosnące rozwarstwienie ekonomiczne, hegemonia wielkich koncernów i banków, nieudolność polityków, globalne ocieplenie, nowe choroby i zmutowane wirusy. Problemy współczesnego świata można by wymieniać w nieskończoność. Każdemu wydaje się, że na te tematy wie wszystko i w dodatku najlepiej.
A gdyby tak się zatrzymać i zastanowić głębiej nad przyczyną nękających ludzkość nieszczęść?
Być może jesteś jak główny bohater, Chris, którego nawiedza piękna istota z równoległego świata. Posłuchaj jej uważnie, bo choć nie mieszka pośród nas, dobrze zna nasze bolączki, a przede wszystkim dostrzega to, co umyka nam na co dzień. Wszak z dystansu pewne rzeczy widać lepiej…
Akcja toczyła się tak szybko, że Gutek ledwie zdążył pomyśleć, co się dzieje.
Cosa Nostra – sycylijska ośmiornica – kładzie swoje macki na skorumpowanym futbolu. W świecie, gdzie piłkarskie ideały wyparła walizka pełna splamionych krwią banknotów, nic nie jest dziełem przypadku.
W Palermo robi się coraz goręcej. I to nie za sprawą upalnej aury, lecz z powodu śmierci prezydenta największego sycylijskiego klubu piłkarskiego. Do władzy w klubie dochodzi jego syn, ale sprawą przejęcia drużyny zaczyna interesować się najwyższa władza w Palermo, której możliwości oraz sposób działania nie mają w zasadzie granic…
Mafia i piłka nożna – to jedne z pierwszych skojarzeń, które przychodzą na myśl o największej wyspie Morza Śródziemnego. Jeśli drogi tych dwóch sycylijskich symboli splatają się ze sobą, gra musi toczyć się o naprawdę wysoką stawkę. Nie ma w niej miejsca na sentymenty, skrupuły ani na jasne zasady. Mafia w Palermo nie zna takich pojęć.
Rosnące rozwarstwienie ekonomiczne, hegemonia wielkich koncernów i banków, nieudolność polityków, globalne ocieplenie, nowe choroby i zmutowane wirusy. Problemy współczesnego świata można by wymieniać w nieskończoność. Każdemu wydaje się, że na te tematy wie wszystko i w dodatku najlepiej.
A gdyby tak się zatrzymać i zastanowić głębiej nad przyczyną nękających ludzkość nieszczęść?
Być może jesteś jak główny bohater, Chris, którego nawiedza piękna istota z równoległego świata. Posłuchaj jej uważnie, bo choć nie mieszka pośród nas, dobrze zna nasze bolączki, a przede wszystkim dostrzega to, co umyka nam na co dzień. Wszak z dystansu pewne rzeczy widać lepiej…
Tajemniczy i trochę groźny Egipt, a w nim, oprócz strasznego faraona, wielkiego sfinksa, jeszcze większej piramidy i piratów, mała Basia i jej dziadkowie – babcia Joanna i dziadek Edward. Czeka ich zwykła wakacyjna podróż? Na pewno nie! Egipt to nie miejsce dla zwykłych spraw. Z bezpiecznego basenu dziadek zabierze swoją wnuczkę i czytelników do świata władców, księżniczek i dzikich zwierząt…
Nietypowe historie wielkich indywidualności.
Przed Tobą zbiór historii kilku wielkich indywidualności. Wśród nich jest Nathan, którego czeka zadanie zabicia smoka; Morie, Idący na Śmierć, obarczony brzemieniem dokonywania słusznych wyroków oraz G. i M. – artysta i dziewczyna z Podziemia, chcący w końcu wyjść na Powierzchnię. Choć każda „przygoda” jest inna, a bohaterowie zupełnie różni, wszystkie ich działania oraz dalsze wydarzenia sprowadzają się do przywrócenia światu sprawiedliwości. Czy sprostają przewrotności losu?
Równie wciągające, co przerażające opowieści są szczegółowo dopracowane i pokazane w sposób filmowy. Michalina Łuczak z ogromnym kunsztem językowym zaprasza nas do swojego bardzo osobistego świata, aby rozgościć się w nim i pomalować go swoimi barwami. Bo to, co dziś jest wytworem wyobraźni, może jutro stać się rzeczywistością.
KUDŁATA rzadko rano zdąża na tramwaj. Jej mieszkanie jest zakurzone jak egipski sarkofag, bo dnie i noce spędza na dyżurach w szpitalu. Kocha swoją pracę. Jest oddana pacjentom, psu Cystofiksowi i Obolałemu (temu ostatniemu do czasu).
ANTONINA haruje po kilkanaście godzin dziennie w kancelarii prawniczej, ale tego nie lubi, dlatego rzadko się uśmiecha. Ubiera się w eleganckie garsonki. Jest sztywniarą. Zupełnie jakby połknęła kij (do czasu).
SZABLA nie lubi wypacykowanych panienek. Rozpiera ją energia. Prowadzi szkółkę jeździecką. Marzy o wakacjach na egzotycznej plaży. Chodzi na nierandki z niechłopakami (do czasu).
BAZYLIA wspaniale przyrządza karkówkę, a po szampanie miewa ataki śmiechu. Ma kochającego męża, trzech wspaniałych synków i wymarzony dom za miastem, w którym czuje się bardzo szczęśliwa. Mąż nazywa ją Matką Teresą.
Kudłata, Antonina, Szabla i Bazylia są przyjaciółkami, których życie zmienia się, gdy jedna z nich znajduje trupa na osiedlowym trzepaku.
Trup na trzepaku to optymistyczna opowieść. Zawiera się w niej wszystko: niewiarygodna i komiczna zagadka kryminalna, nieplanowana miłość, czarujący mężczyźni, egzotyczne krajobrazy, zabawne sytuacje, a przede wszystkim KRZEPIĄCA SIŁA BABSKIEJ PRZYJAŹNI.
Pierwsza książka podejmująca otwarcie temat tzw. choroby sierocej w dorosłym życiu.
„Pomarańczowa droga” to współczesna opowieść o kilkorgu ludziach doświadczonych przez życie, którzy według właściwego im klucza rozpoznają się i zbliżają do siebie. Spotkania między nimi stają się dla nich impulsem do osobistego rozwoju, umacniają wiarę w dobre życie, dają odwagę do realizowania potrzeb i pragnień, prostują ich indywidualne drogi. Wydarzenia łączą bohaterów na różnych płaszczyznach w scenerii przedwojennej kamienicy mazurskiego miasta.
Pierwsza książka podejmująca otwarcie temat tzw. choroby sierocej w dorosłym życiu. Wyjątkowa okazja, by poznać i spróbować zrozumieć to zjawisko, z jego specyfiką emocjonalną i behawioralną, z przykładami charakterystycznej percepcji i wyobraźni. Mocno esencjonalna powieść do nieśpiesznej lektury, dedykowana szczególnie poszukującym prawdy o życiu, doświadczonym i rozwijającym się w kierunku świadomego przeżywania.
Ona to kobieta po przejściach. Niegdyś kochająca żona, szefowa działu ważnej instytucji, osoba, której życie układało się jak w bajce. Dziś szuka od nowa sensu i celu. Upada i podnosi się. Wyjechała, aby w Holandii odbudować siebie i skierować swój los na nowe, nieznane tory. A przy okazji obserwuje i dzieli się z czytelnikami spostrzeżeniami dotyczącymi holenderskiej krainy, jej mieszkańców, amsterdamskich imprez i...własnego zapętlenia.
Wiecie, jak to jest, kiedy kilka myśli snuje się tak długo i uparcie, że zaczynają tworzyć pętle i kołtuny? Jak długie włosy. Mam długie włosy, bardzo rozpoznawalne, mało kto nosi takie długie, właśnie dlatego, że niepraktyczne – kołtunią się. Tak samo z myślami – im dłużej jakiś temat rośnie w głowie, tym ciężej go usunąć.
Róża Osielska wraca z Paryża, by zaopiekować się swoją przyjaciółką Marylą Kamieńską, która przeżyła załamanie nerwowe. Brat Maryli Krzysztof, od lat będący wielką miłością Róży, próbuje poskładać swoje życie po tragicznej śmierci żony. Różne postaci, jedne znane z poprzedniej części wielkiej sagi Pozłacany róg, inne będące ich potomkami, usiłują odnaleźć swoje miejsce we wciąż bardzo młodej rzeczywistości niepodległej Polski. Układają plany na przyszłość, snują marzenia, kochają się i ranią wzajemnie. Trwa zwykłe życie. Tymczasem atmosfera w Europie stopniowo się zagęszcza. Wszystko zmierza ku wojnie...
Doda Około-Kułak debiutowała opowiadaniem „Mgła” w tygodniku Przekrój, jest autorką powieści „Księga motyli” i „Ptaszyna” (Świat Książki), sztuki „Siostrzyczki biorą wszystko” (w repertuarze teatru Bagatela w Krakowie), scenariusza „Chwila wahania” wyróżnionego w międzynarodowym konkursie „Interscenario Wrocław 2008”. Rodzinne miasto uhonorowało ją tytułem „Diany 2013” i nagrodą Prezydenta Gliwic w dziedzinie kultury.
W latach 2013 - 2014 nakładem Wydawnictwa Novae Res ukazały się trzy tomy powieści „Pozłacany róg”. Tom czwarty zamyka cykl powieściowy.
Wszyscy jesteśmy hipsterami. Urodzeni w Polsce A, B i C, emigrujący do dalszych i bliższych krajów, samotni czy sparowani, ułomni czy wybitni, poszukujemy własnego stylu, tożsamości i niepowtarzalnej drogi przez życie.
Pielgrzym to człowiek, który w jednym momencie stracił niemal wszystko: rodziców, dziewczynę, perspektywy na przyszłość. Pogrążony w stagnacji, szukający pocieszenia w przygodnych miłościach i topiący smutki w alkoholu pewnego dnia odbiera telefon od dawnego przyjaciela z zaproszeniem na wesele kumpla - jednego z członków dawnej pijackiej załogi.
Konfrontacje z własną przeszłością, szanse na wyjście z życiowego impasu, niespodziewane spotkania przy wódce – wszystko to wraca do głównego bohatera, ale najważniejszym z powrotów do przeszłości jest próba reanimowania wielkiej, lecz niespełnionej miłości z dawnych lat.
Symbolem Polski nie jest zielona wyspa pośrodku czerwonej, zadłużonej Europy. Symbolem Polski jest słoik, to podstawowe narzędzie wymiany gospodarczej między miastem a prowincją, ta sztafeta pokoleń, handel wymienny na dobra niematerialne. Wszyscy jesteśmy słoikami, esencją, solą tej ziemi, bo nikt inny oprócz nas nie odpowiada za wzrost gospodarczy, bo zostaliśmy, bo bierzemy kredyty, bo robimy dzieci, bo wypruwamy sobie żyły w pracy w korpo, bo z tego czy innego względu nie chciało nam się wyjechać. Zamiast zielonej wyspy w kontury naszego pięknego kraju wpisany powinien być słoik, w połowie pusty i w połowie pełny, będący bramą między Wschodem a Zachodem. I tym razem to Wschód wygrywa, bo jest pieprzonym wypełnieniem, farszem, którym zajadamy się ze smakiem, który nigdy nam się nie znudzi i po który zawsze wracamy, licząc na dokładkę. A on czasem dokłada nam aż zanadto.
Daniel Radecki, urodzony 3 stycznia 1986 roku w Kraśniku, z wykształcenia polonista (absolwent Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie), z zamiłowania i potrzeby życiowej – inżynier ds. zapewniania jakości oprogramowania, wcześniej pracujący m.in. jako ekspert ds. plagiatów (co zaowocowało kilkusekundowym występem w Faktach TVN), maskotka – koziołek, pilot przewozów autokarowych, pracownik fizyczny w fabryce luster i ochroniarz w USA. Miłośnik dobrych alkoholi, kobiet z ironicznym poczuciem humoru, muzyki hardrockowej i podróży, który zawitał do 30 krajów świata, m.in. Stanów Zjednoczonych, Kanady, Chin i Rosji.
Firma Art Company kieruje się tylko jedną zasadą: „pełna dyskrecja”. Gdy niemiecki marchand prosi o zrobienie kopii zaginionego podczas wojny obrazu, nikt nie zadaje zbędnych pytań. Zadanie zostaje powierzone utalentowanemu artyście Danielowi Asmanowi.
Kilka dni później w Rumii umiera biedna emerytka. Listonosz twierdzi, że słyszał strzały, ale w ciele kobiety nie ma śladu po kulach. W domu wszystko jest na swoim miejscu. Dwie brudne filiżanki leżą w zlewie, łóżko jest zasłane, a nad nim wisi niewielki obraz.
Śledztwem kieruje Malena Marklund, żona Daniela. Wkrótce okazuje się, że sprawa tajemniczych zleceń, niewyjaśnionej śmierci staruszki i przybycia do Trójmiasta pięknej holenderskiej jubilerki Anastazji mają ze sobą więcej wspólnego, niż ktokolwiek jest w stanie podejrzewać…
Mężczyźni są w tej powieści zasadniczo nieistotni. Bohaterkami są tutaj kobiety – mieszkanki miasta stołecznego Warszawy. To one odgrywają główną rolę w całej historii, a z czasem stają się również ofiarami. Kto tak naprawdę odbiera im życie? Poszukiwanie Lesbożercy będzie pełne niepokojących, ale też groteskowych i tragikomicznych sytuacji.
Rozwiązania tajemnicy podejmują się równocześnie nadużywająca alkoholu młoda śledcza Magnolia Wróbel oraz duet składający się z osiedlowego medium, czyli pielęgniarki dyplomowanej Lizawiety Maeskiej oraz jej bezrobotnej sąsiadki Grażyny Chlor. Zagładę lesbijskiego świata miasta stołecznego Warszawy z zainteresowaniem obserwuje również mówiąca językiem Juliusza Słowackiego sześćdziesięcioletnia Jagoda Kuźma.
Gdy Malcolm Leverey stwierdza, że nieśmiertelność nie przynosi mu pełni szczęścia, w jego głowie rodzi się szaleństwo niedostępne zwykłemu śmiertelnikowi.
Dla osiągnięcia celu miliarder gotowy jest poświęcić wszystko, nawet własne życie. W obsesyjną pogoń angażuje armię ludzi i potężne środki. Jest przebiegły i zdeterminowany, tak jak detektyw Joe Folden, który mimo przeszkód i niepowodzeń uparcie drąży zagadkę pewnego przedziwnego kosmicznego wypadku.
Powieść odsłania niebanalne uniwersum roku 2312. To czas Unii Ziemskiej, walczących dziennikarzy i nowatorskich metod śledczych. To wizja obsesji napędzanej pościgiem, zdradzonej miłości i nienawiści kruszejącej na powrót w żarliwe uczucie. To wszechświat poławiaczy antymaterii, Drodonów grzebiących w skałach odległego Emeru, ale przede wszystkim jest to zetknięcie się z wstrząsającą tajemnicą świata równoległego.
Z przedstawionych tutaj książek miałam okazję zapoznać się jedynie z Bejbi Hary Rosa. Ciężka tematyka nie tylko łącząca się z podbojami miłosnymi głównego bohatera, który bądź co bądź raczej nie wzbudza sympatii. Liczne dygresje sprawiają, że powieść jest o wiele bardziej barwna, a jednocześnie skomplikowana. Na pewno nie jest to książka, którą można traktować jako lekką lekturą na wakacyjne wieczory.
OdpowiedzUsuń