wtorek, 24 listopada 2015

My Little Pony: Przyjaźń to magia Tom 3 – komiks dla młodszych i starszych

     „My Little Pony: Przyjaźń to magia” to seria niezwykła. Serial stworzony z myślą o dzieciach podbił bowiem serca wielu dorosłych, wciągając w wir niezwykłych przygód Twilight Sparkle i jej przyjaciół. Nie ukrywam, że także uległam czarowi tej pozycji i gdy tylko pojawiła się okazja by sięgnąć po komiks stworzony na podstawie serialu nie musiałam się długo zastanawiać. Co przyniosła mi ze sobą lektura trzeciego już tomu serii? Zapraszam do lektury.


     Trzeci tom komiksu zawiera w sobie dwie historie „Zen i sztuka naprawy altany” oraz „Rżenie serca”. Ku mojemu ogromnemu zadowoleniu są to historie, których nie znajdziemy podczas oglądania serialu. Zupełnie nowe przygody stworzone na potrzeby komiksu opowiadają tutaj o niezwykłym dniu jaki spędził Big McIntosh podczas Letniego Festynu Igrców i Hołubców, przez który musi się przedrzeć by kupić gwoździe niezbędne do naprawy tytułowej altany. Druga historia opowiada o czymś nad czym zapewne wielu fanów serialu zastanawiało się od dłuższego czasu. Jak poznali się Shining Armor i księżniczka Cadance poznali się? Przyjdzie nam się cofnąć aż do czasów ich młodości, gdy oboje uczyli się w Akademii w Canterlocie.


     Obie historie cechuje to co dla serii najbardziej charakterystyczne, czyli dużo śmiechu, dobrej zabawy a także ukryty w przygodach bohaterów morał. A skoro już o samych bohaterach mowa, to choć prym w tym tomie wiodą Big McIntosh oraz Shining Armor z Cadance nie oznacza to, że nie spotkamy zarówno innych znanych postaci jak i zupełnie nowych kucyków. Podczas Letniego Festynu przyjdzie nam spotkać praktycznie wszystkich mieszkańców Ponyville i nie tylko. Pojawi się na nim bowiem księżniczka Luna, Zecora, Trixie, bracia Flim Flam i wielu innych, także na osób zaznajomionych z serialowymi przygodami czeka wiele smaczków i nawiązań do wcześniejszych wydarzeń. Opowieść o książęcej parze będzie zaś polem do popisu dla autorów jeżeli chodzi o zupełnie nowe charaktery. Zapewne niewiele osób spodziewałoby się, ze dostojny Shining Armor należał kiedyś do grona nerdów, grających w piwnicach akademii w „Lochy i ogry” gdzie był dumnym paladynem na 12 poziomie.


     Kreska różni się nieco od tej znanej z serialu, jednak nie jest to minus, a zaleta nadająca komiksowi cechy indywidualności oraz dodająca klimaty historią. Niekiedy śmiesznie przerysowane postacie, w szczególności jeżeli chodzi o ich mimikę, z pewnością wywołują na twarzy czytelników uśmiech. Kolory są żywe i wyraziste, a całość została wydana na papierze kredowym. Pod względem jakości komiksu nie można więc powiedzieć złego słowa.


     Komiks „My Little Pony: Przyjaźń to magia Tom 3” pragnę polecić wszystkim fanom przygód kucyków, niezależnie od wieku. Zarówno mali jak i duzi będą się przy nim świetnie bawić, przeżywając wraz z bohaterami nowe przygody i dowiadując się o nich nowych rzeczy. Jedynie osoby nie znające serii, lub słabo z nią zaznajomione mogą czuć się zagubione, nie wiedząc kto i dlaczego zachowuje się w ten czy inny sposób.

Ocena: 9/10
Andromeda

Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuje wydawnictwu Egmont.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz