Akcja drugiego tomu rozpoczyna się rok po zakończeniu wydarzeń znanych ze "Złodzieja Pioruna". Za Percym kolejny rok nauki i perspektywa rychłego powrotu do Obozu Herosów. Szybko jednak okaże się, że nie wszystko pójdzie zgodnie z planami syna Posejdona. W obozie zaczynają grasować potwory, ktoś bowiem otruł drzewo, które strzegło jego granic. Czasu na znalezienie odtrutki jest niewiele, a jedynym lekarstwem wydaje się być dawno zagubione złote runo. By je odzyskać bohaterowie będą zmuszeni wyruszyć na wyprawę poprzez Morze Potworów.
Nowy tom to nowe wyzwania, ale także nowi bohaterowie. Wśród nich zaś prym wiedzie cyklop, jak się okaże blisko związany z głównym bohaterem serii. Czytelnik będzie miał też okazję lepiej poznać Clarisse, córkę Aresa, która po lekturze "Złodzieja pioruna" nie pozostawiła po sobie zbyt dobrego wrażenia.
W porównaniu do poprzedniego tomu znacznej poprawie uległa mimika postaci. I choć w "Złodzieju pioruna" nie była ona zła, teraz znacznie lepiej oddaje emocje, nie zmieniając przy tym twarzy bohaterów w groteskowe maski. Przy okazji śledzenia przygód bohaterów czytelnik będzie miał okazję zapoznać się z całą rzeszą potworów, w końcu wyprawa wiedzie na morze, które jest ich pełne. Zmierzam jednak do tego, że należą się spore brawa dla osoby odpowiedzialnej za rysunki. Choć mamy tutaj do czynienia z mitycznymi stworami, zostały one narysowane w sposób przyciągający uwagę. Dodatkowo dużo liczba walk sprawia, że komiks z jednej strony czyta się bardzo szybko, z drugiej, niekiedy warto zatrzymać się na danej stronie na dłużej by podziwiać ilustracje. To samo tyczy się okładki, która sama w sobie jest zapowiedzią tego co czeka nas we wnętrzu komiksu.
"Morze potworów" jako powieść graficzna z pewnością przypadnie do gustu zarówno fanom serii o Percy Jacksonie, jak i fanom komiksu. Kreska jest dużo ładniejsza niż w przypadku pierwszego tomu, a zawarte wewnątrz przygody, ani na chwilę nie pozwalają się nudzić. Nie pozostaje mi nic innego jak z niecierpliwością czekać na kolejny tom.
Ocena: 8,5/10
Andromeda
Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu Galeria Książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz