Nawet, jeżeli nie wszyscy czytali, bądź
oglądali „Igrzyska Śmierci”, o serii było na tyle głośno, że zapewne każdy skojarzy,
kim jest Suzanne Collins. Teraz, dzięki wydawnictwu IUVI w Polsce ukazał się
pierwszy tom kolejnej serii jej autorstwa. „Kroniki Podziemia” skierowane są do
dzieci w wieku 9+ i nie bez powodu przywodzą na myśl dziecięcą wersję Igrzysk. Jednak czy i starszy czytelnik może odnaleźć w nich coś dla siebie?
Przekonajcie się sami!
Gregora trudno
nazwać typowym jedenastoletnim chłopcem. Odkąd dwa lata temu zniknął jego
ojciec, chłopiec musiał szybko wydorośleć i przejąć większość obowiązków w
domu. Do jednego z nich należy opieka nad młodszą siostrzyczką Botką. To właśnie za sprawą tej energicznej dwulatki popołudniowe pranie zmieni się
w niespodziewaną wyprawę, na łeb na szyję przez kratkę wentylacyjną, w dół, aż
do ponurego Podziemia, które rozciąga się pod Nowym Jorkiem. Światem, tak
odmiennym, jakby wyrwanym ze snu. Już na początku przygody dzieci
zostaną przywitane przez olbrzymie karaluchy, a te porwą je do niezwykłego
podziemnego miasta, w którym ludzie latają na grzbietach nietoperzy i walczą z
śmiertelnie niebezpiecznymi wrogami, jakim są szczury. Gregor poszukując możliwości
powrotu do domu, odkryje dziwną przepowiednię, według której jego przeznaczeniem
jest zjednoczenie zamieszkałych Podziemia stworzeń i ich uratowanie przed
zagładą. Czy chłopiec odnajdzie dość odwagi by zmierzyć się ze swoim losem? A
co ważniejsze czy da radę udźwignąć brzemię, jakie na niego spadło oraz
ochronić swoich bliskich?
Sięgając po „Gregor
i Niedokończona Przepowiednia”, będący debiutem Suzanne Collins, otwierającym
pięciotomowe „Kroniki Podziemia”, nie wiedziałam, czego tak naprawdę się
spodziewać. Z jednej strony obawiałam się, że po lekturze „Igrzysk Śmierci” nie
będę potrafiła docenić i wczuć się w powieść skierowaną do, jakby nie patrzeć,
młodszego grona odbiorców. Z drugiej, już po skończeniu książki, nie mogę się
oprzeć wrażeniu, że dałam się bez reszty wciągnąć do Podziemia i historia
Gregora urzekła mnie dużo bardziej niż Katniss.
Suzanee
Collins stworzyła naprawdę fantastyczny świat wypełniony wieloma różnorodnymi
postaciami i istotami. Mimo wszystko, sprawić żeby czytelnik zapałał sympatią
do karaluchów, to nie lada sztuka. Nawet mała Botka, o której na początku
myślałam, że będzie jedynie przysłowiowym piątym kołem u wozu i przeszkodą oraz
ciągłym utrapieniem dla swojego starszego brata, okazała się wyjątkowo ciekawą i
urzekającą osobowością. W trakcie pasjonujących przygód bohaterowie nie raz
staną w obliczu trudnych dylematów, bądź będą musieli stawić czoła swoim lękom.
Podziemia to wyjątkowo mroczne miejsce, w którym śmierć jest wszechobecna i
czyha na każdym kroku, a jednak jest to także świat na swój sposób magiczny, niczym
nowojorska Kraina Czarów, do której zamiast przez króliczą norę wpada damy
szybem wentylacyjnym. Skojarzenia z „Alicją w Krainie Czarów” nie są z resztą
bezpodstawne, sama autorka przyznaje, iż pisząc Kroniki inspirowała się
powieścią Lewisa Carrolla.
Na końcu
książki czytelników czeka czytelników miła niespodzianka w postaci „Dodatku dla
Naziemnych”, na który składają się notatka o autorce, wywiad, oraz gry,
zabawy i ciekawe informacje o istotach zamieszkujących Podziemie. Osobiście
bardzo mi się podobał ów dodatek, ot kilka dodatkowych stron, a ile frajdy
zapewniają, pozwalając na dłużej pozostać w świecie „Kronik Podziemia”.
„Gregor i
Niedokończona Przepowiednia” choć skierowany jest do dzieci, wyjątkowo przypadł
mi do gustu i sądzę, że powieść podbije serca także starszych czytelników. Połączenie
powieści fantasy i przygody pełnej emocji, napisanej w sposób, że aż chce się
czytać dalej, sprawna narracja - to tylko jedne z zalet debiutanckiej książki
Suzanne Collins. Polecam i z niecierpliwością czekam na kolejne tomy!
Ocena: 9/10
Andromeda
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu IUVI.
Teraz mam jeszcze większą ochotę aby zapoznać się z tą powieścią :D Zwłaszcza, że będzie to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki :P
OdpowiedzUsuńPolecam :) Możliwe, że bardziej polubisz "Igrzyska Śmierci", jeżeli po nie też zamierzasz sięgnąć ;), ale nie ulega wątpliwości, że "Gregor i Niedokończona Przepowiednia" potrafi zaczarować i wciągnąć na ładnych kilka godzin. Bardzo przyjemnie spędzonych godzin ;)
Usuń